Strona głównaZwiązkiMałżeństwo uspokaja

Małżeństwo uspokaja

Amerykańscy naukowcy sprawdzili jak bliskość męża wpływa na znajdujące się w stresującej sytuacji kobiety.
O tym, że trudne sytuacje łatwiej przetrwać mając wsparcie kogoś bliskiego wiedzą wszyscy, teraz to powszechne przekonanie zostało potwierdzone naukowo. Uczestniczące w eksperymencie kobiety poddano działaniu lekkiego bodźca elektrycznego. Niektóre z nich były w tym czasie same, inne trzymały za rękę kogoś obcego, części z nich towarzyszył mąż.

Reakcję mózgu obserwowano za pomocą rezonansu magnetycznego, badanie to wykazało, że najszybciej uspokoiły się panie, które za rękę trzymały męża. Nie bez znaczenia okazała się też jakość relacji łączącej małżonków.

Eksperyment ten, był pierwszym badaniem reakcji neurologicznych na ludzki dotyk w sytuacji stresowej.

Marta Wasiak / Senior.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 08:28:20, 18-09-2007 Nika

    Honorko, można powiedzieć,że jesteś spełnioną mężatką.Obojgu Wam życzę wielu lat w tak pięknym i udanym związku!
  • 09:33:21, 18-09-2007 Lila

    Cytat:
    baburka
    Na razie udała mi się tylko część Twoich osiągnięć. Reszty nie planuję.

    A która część Ci się udała ?

    Wolałabym,abyś powiedziała ...cały świat...
  • 15:20:12, 01-10-2007 ed-q

    Zapoznając się z tym forum (jako „nowy”), znalazłem ciekawe wątki, mi. i ten, rozpoczęty przez rzeczową, i sympatyczną Panią „Basię”.
    Ponieważ kilka foromowiczek (to nie błąd!) domagało się więcej informacji na mój temat, podaję dalsza ich część.
    Jestem żonaty od….50-ciu lat z prześliczną Aleksandrą ( nb. starszą o 13 dni!) i nadal w niej…. zakochany! Sadzę, że z wzajemnością, choćby tylko dlatego, że nigdy nie mięliśmy tzw. „cichych dni”….. i nie tylko…reszta jest milczeniem!
    Dobrane małżeństwo, to rzeczywiście (wg mnie!) ogromny życiowy skarb, to „piorunochron”, pozwalający nie tylko przetrwać najtrudniejsze chwile, lecz wspólnie ubogacać nasze- co to dużo gadać – niełatwe życie!
    Nam się udało, więc dziękujemy za to Opatrzności, której jednak „pomagaliśmy”, starając się przestrzegać Jej „Dekalogu” a szczególnie przykazania o wierności, oraz innych zasad pozwalających zawsze, bez wyrzutów, śmiało spojrzeć na swoja twarz w lustrze!
    Nie zapominaliśmy przy tym nigdy o polskości, wpojonej nam przez, patriotyczne wychowanie w szkole, w harcerstwie, no i oczywiście w rodzinie! Tych zasad nie udało się z nas wyrugować ani ateistycznemu komunizmowi, ani „nowomodnemu” liberalizmowi, nawet w najtrudniejszych chwilach życiowych, a takich, niestety, nie brakowało
    ! W tym duchu wychowaliśmy i nadal wychowujemy, następne pokolenia..
    ... zobacz więcej
  • 15:49:19, 01-10-2007 Dzidka

    Ed-q, witam Cię serdecznie.Bardzo szarmandzko się przedstawiłeś! Pozdrawiam.

  • 15:55:10, 01-10-2007 Basia.

    witam serdecznie i tak trzymaj. Z wielką przyjemnością przeczytałam Twój post.

  • 16:13:35, 01-10-2007 Lila

    Przedstawiłeś się super.Mam nadzieję,że się u nas zadomowisz...

    Ja mam staż nieco krótszy,bo lat 40 małżeństwa.Poza tym nie mogę powiedzieć nic o przyszłych pokoleniach,bo moje dzieci niestety stare i leniwe.Nic nie ulęgły!
  • 21:47:29, 01-10-2007 ed-q

    Szanowne Panie!
    Jestem zaskoczony tak sympatyczną i przemiłą reakcją na mój post, za którą stokrotne dzięki!
    Tylu kwiatów i to tak wyszukanie pięknych, dawno już nie otrzymałem! Włożyłem je do specjalnego wazonu o nazwie…. ŻYCZLIWOŚĆ, boć to słowo unikalne w dzisiejszych czasach, a na tym forum – o dziwo – wcale niezapomniane, o czym przekonałem się nie tylko w tym wypadku, lecz także czytając wiele zapisów tu umieszczonych.
    Wprawdzie na początku natarto mi trochę uszu, lecz, po interwencji Pani Basi, otrzymałem – jak sądzę- ciche rozgrzeszenie i zrozumienie dla moich szczerych intencji. Za to również uprzejmie dziękuję!
    ... zobacz więcej
  • 21:47:50, 01-10-2007 enia60

    cieszę się ,że nie ma tu szarych myszek,jakoś zrobiło mi się milej,?te fundamenty nie dają mi spokoju! jak wspominałam cenię sobie wartości,obyczaje,tradycje,jak również szanuję tych o odmiennych poglądach,dajmy żyć każdemu ,który jest za naszymi drzwiami...gratuluję tematu w/w wątku
  • 09:04:43, 13-11-2007 Wiktoria

    Wiktoria

    Napisal Picasso: cytat:...zle malzenstwo moze zniszczyc zycie.
    Moj komentarz; Jak bardzo. Niestety nie zawsze mozna sie z niego wymiksowax. On zbt wygodny,aby odejsc,
    Ona zbyt biedna, aby kupic mieszkanie. Rodziny br ak.
    Co robic? Poradzcie.
  • 09:05:53, 13-11-2007 Wiktoria

    Wiktoria

    Napisal Picasso: cytat:...zle malzenstwo moze zniszczyc zycie.
    Moj komentarz; Jak bardzo. Niestety nie zawsze mozna sie z niego wymiksowax. On zbt wygodny,aby odejsc,
    Ona zbyt biedna, aby kupic mieszkanie. Rodziny br ak.
    Co robic? Poradzcie.

Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Aktywni 50+
  • Pola Nadziei
  • Hospicja.pl
  • Fundacja ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych
  • Oferty pracy