Strona głównaZwiązkiMałżeństwo uspokaja

Małżeństwo uspokaja

Amerykańscy naukowcy sprawdzili jak bliskość męża wpływa na znajdujące się w stresującej sytuacji kobiety.
O tym, że trudne sytuacje łatwiej przetrwać mając wsparcie kogoś bliskiego wiedzą wszyscy, teraz to powszechne przekonanie zostało potwierdzone naukowo. Uczestniczące w eksperymencie kobiety poddano działaniu lekkiego bodźca elektrycznego. Niektóre z nich były w tym czasie same, inne trzymały za rękę kogoś obcego, części z nich towarzyszył mąż.

Reakcję mózgu obserwowano za pomocą rezonansu magnetycznego, badanie to wykazało, że najszybciej uspokoiły się panie, które za rękę trzymały męża. Nie bez znaczenia okazała się też jakość relacji łączącej małżonków.

Eksperyment ten, był pierwszym badaniem reakcji neurologicznych na ludzki dotyk w sytuacji stresowej.

Marta Wasiak / Senior.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 22:08:07, 07-09-2007 an_inna

    Cytat:
    Basia
    Oświeć mnie ciemną jaka rrrrrrrrreweeeeeeeeeelacja? Coś dzisiaj ciężko mi idzie prawidłowe myślenie.
    Małgośka śpi, ale sądzę, że to była krótka recenzja artykułu
  • 22:20:36, 07-09-2007 chickita

    Proszę o wybaczenie ale tego to mężowi nie powiem bo mu odbije i to nie będzie słuszne. 3 tygodnie się proszę żeby znalazł czas i panele u dziecka polozył. To gdyby mnie poddano badaniu to pewnie by sie dowiedział, ze długo nie pozyje?
  • 22:36:39, 07-09-2007 hannabarbara

    Biedni amerykańscy lekarze. Już naprawdę wszystko ważne przebadali, by za pomocą rezonansu magnetycznego badać taką głupotę. Przecież gołym okiem widać, że obecność męża będzie albo złościć, albo pomagać, albo być obojętna. Innych możliwości nie ma. A mówiąc poważnie, wartość takich badań jest żadna. Brak w tym stałego elementu, bo i żony i mężowie są różni. Gdyby tak np.Feliks brał za rękę różne klubowiczki, to możnaby uzyskać odpowiedź, czy nasz kapitan ma zdolności uspakające, czy też nie. Mogło by też być odwrotnie. Ale koniecznie jeden element musi być stały.
    ... zobacz więcej
  • 22:46:33, 07-09-2007 Lila

    Przez naszego kapitana...

    Bo onże mojej ręki już nie potrzyma,jako zbrukanej trzymaniem w niej jaj...

    Figlarkom wyjaśniam,że były to jaja kurze i to wirtualne,naszykowane do obrzucenia nimi pulchnej osoby byłego prezydenta Polski,którego do dnia dzisiejszego nawet lubiłam. Choć z niejakimi zastrzeżeniami.....

    Ale teraz KONIEC...finito...i już.
  • 22:48:54, 07-09-2007 Pani Slowikowa

    Tylko dlaczego??
  • 22:51:24, 07-09-2007 Lila

    Asiu,poczytaj na ''wyborach''..
  • 22:52:13, 07-09-2007 hannabarbara

    Musisz Słowiczko wejść na wątek o wyborach, to się dowiesz!
  • 07:46:17, 08-09-2007 Ewita

    Cytat:
    hannabarbara
    Biedni amerykańscy lekarze. Już naprawdę wszystko ważne przebadali, by za pomocą rezonansu magnetycznego badać taką głupotę. Przecież gołym okiem widać, że obecność męża będzie albo złościć, albo pomagać, albo być obojętna. Innych możliwości nie ma. A mówiąc poważnie, wartość takich badań jest żadna. Brak w tym stałego elementu, bo i żony i mężowie są różni. Gdyby tak np.Feliks brał za rękę różne klubowiczki, to możnaby uzyskać odpowiedź, czy nasz kapitan ma zdolności uspakające, czy też nie. Mogło by też być odwrotnie. Ale koniecznie jeden element musi być stały.
    No tak... a jeśli mnie małżeństwo czasem uspokajało, czasem wkurzało, a czasem bawiło i sprawiało radość, że o szczęściu nie wspomnę (mogę tylko w czasie przeszłym, ale za to dystans mam do tematu) - to co? Nie mieszczę się w reakcjach prawidłowych? I tak właściwie to uważam, że dyskryminacją byłoby, gdyby kapitan tylko mężatki za rękę trzymał . Ja mam gdzieś amerykańskie badania, ale... czemu miałabym nie sprawdzić, jak działa na mnie dłoń mojego kapitana!!!
    ... zobacz więcej
  • 08:04:07, 08-09-2007 hannabarbara

    Ewito! Uważam, że bardzo się mieścisz w reakcjach prawidłowych. Co zaś do kapitana, to musiałby sam się wypowiedzieć na temat eksperymentu. Ja z niego się wypisuję. Kapitana lubię, ale nie życzę sobie by ktoś mnie prądem elektrycznym traktował. No chyba, że byliby to wybitni amerykańscy lekarze.
  • 09:17:55, 08-09-2007 Alsko

    Bo on miewa "dni".
    Czasem huknie na załogę, i dobrze, bo na łajbie porządek święta rzecz. Ale czasem mu coś tam się zmienia i przerywa rejs na wiecowanie, bo Kraj w potrzebie. Czasami regulamina obwieszcza. Albo ryczy o sok z kiszonej kapusty i tupota białych mew każe uciszać.
    Ja na wszelki wypadek z drogi mu schodzę

Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Hospicja.pl
  • Umierać po ludzku
  • Poradnik-zdrowia.pl
  • Fundacja ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych
  • Oferty pracy