Strona głównaZwiązkiWirtualna przyjaźń wartościowa równie, jak realna?

Wirtualna przyjaźń wartościowa równie, jak realna?

Możliwość bycia w ciągłym kontakcie z ludźmi, których znamy oraz odświeżenie kontaktu ze starymi przyjaciółmi przy pomocy serwisów społecznościowych, jest ostatnio w modzie. Dla 55% respondentów są to główne powody korzystania ze stron typu Nasza klasa, Facebook lub Myspace. Jednakże ankieta przeprowadzona przez serwis be2 ukazuje, że coraz więcej osób poznaje nowych przyjaciół online: około 60% pytanych korzysta z serwisów społecznościowych w celu poznania nowych ludzi, których dotąd nigdy nie spotkało w "realnym" świecie.
Z badania wynika, że wirtualne przyjaźnie mają całkowicie odmienne znaczenie niż przyjaźnie w "realnym świecie": 2/3 ankietowanych twierdzi, iż przyjaźń nabiera mocy dopiero wtedy, gdy dochodzi do osobistego kontaktu z daną osobą. Według ankietowanych trudno uważać kogoś za przyjaciela spotykając się wyłącznie w wirtualnym świecie, mimo, że w serwisach społecznościowych można szybko i bezproblemowo poznać, z kim mamy dużo wspólnego, a z kim nie.

Jeśli chodzi o związki znaczące więcej niż przyjaźń, czyli miłość i partnerstwo, opinia respondentów jest niemalże jednogłośna: 2/3 pytanych osób z 35 krajów jest zdania, że poznanie miłości i stałego partnera jest jedynie możliwe dzięki profesjonalnym serwisom doboru partnerskiego, ponieważ dają one pewność, że również inni użytkownicy szukają partnera.

Na podstawie ankiety przeprowadzonej przez międzynarodowy serwis doboru partnerskiego be2, 55% ankietowanych regularnie korzysta z serwisów społecznościowych.

Joanna Papiernik / Senior.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 18:57:26, 25-07-2009 ewikomega

    Cytat:
    marbella123

    Pierwsza:
    super produkcyjna i tworcza: muzyka, poezja, malarstwo, grafika, kultura, fotografia, zwiedzania geograficzne - gdzie ludzie TWORZA i nie podcinaja sobie "zielska" pod nogami...przeciwnie dziela sie spostrzezeniami i wymieniaja poglady. Fora te maja ogromne powodzenie, wystarczy spojrzec na liste odwiedzin z forum i poza forum.

    Druga
    towarzyska, lekka i przyjacielska, choc czasami sa proby przenoszenia prywatnych konfliktow....

    Trzecia
    dyskusje polityczne, religijne, spoleczne i inne -

    Zauwazylam rowniez, ze osoby z pierwszej grupy na ogol nie udzielaja sie w grupie trzeciej i rzadko w grupie drugiej. Poprostu zyja swoim swiatem -

    Zgadzam się z Marbellą , na ogół nie udzielam się na innych wątkach, a obecnie często goszczę , mogę sobie w ten sposób narobić wirtualnych wrogów, bo co myślę to powiem, a nie każdy potrafi dyskutować i może się obrazić .
    Gdzie obecnie przebywam ( jeszcze tylko 3 dni) są uszkodzone głośniki w komp.-
    to dla mnie dyskomfort .Jestem miłośnikiem muzyki i udzielam się głównie na wątkach muzyczny/czyli w/g Marbelli I grupa.
    Obecnie nie mogę wymieniać się muzyką z wieloma melomanami tego forum .
    Wierzę w wirtualną przyjaźń. To właśnie głównie dzięki nim /melomanom i osobom kochającym sztukę/ mam wirtualnych przyjaciół-BO ŁĄCZY NAS ? MUZYKA ..........................................
    o nie widzę ich tutaj
    ... zobacz więcej
  • 19:24:09, 25-07-2009 ostatek

    I ja chciałam coś powiedzieć... nie o KSC, ale w ogóle o przyjaźniach sieciowych.
    Od kilku godzin opowiadam we wszystkich wątkach o huraganie, który "przeleciał" nade mną podczas czwartkowej burzy.
    W piątkowy poranek dwa telefony (z Bygdoszczy i Krakowa) z pytaniem o straty. Rozmówcy nie słuchając odpowiedzi - ostrzegłam, że bateria ledwie dyszy, a stacjonarne telefony nie działają - krzyczeli: "bierz zwierza i małża; przyjeżdżaj; albo ja przyjadę jeśli pomocy potrzebujesz." Dziś - propozycja pomocy na KSC.
    Tyle razy powtarzałam, że wierzę w człowieka. I co? Mam rację? Mam! Możliwa jest przyjaźń internetowa, bez pomacania i obwąchania? TAK!
    ... zobacz więcej
  • 19:47:13, 25-07-2009 Nika

    Moim skromnym zdaniem -przyjaźń to wielkie słowo.Nie rodzi się z kilkunastu, nawet najserdeczniejszych, postów.Dla mnie to po prostu znajomość,która może się z czasem rozwinąć,przerodzić w coś cennego.W realu mówimy,ze trzeba z kimś beczkę soli zjeść,aby go poznać.Nie wierzę, że wymiana na postów na forum stwarza takie możliwości.Moje bliskie koleżanki forumowe wiedzą,że w realu bywamy nieco inne..na pewno jednak można mówić o koleżeństwie w sieci.Jest to subiektywna opinia,nie każdy musi ją akceptować.
    Nie wierzę również,że można czuć autentyczną nienawiść do nieznanej nam osoby.Można nie pochwalać jej zachowania,potępiać nieetyczne zachowanie,obrażać się za takie a nie inne sformułowania.Często daje się zauważać złośliwość w stosunku do innych na naszym forum,ale nie nazwałabym tego nienawiścią.Taka jest moja opinia.
    ... zobacz więcej
  • 19:48:23, 25-07-2009 Malgorzata 50

    No !!!! na tym forum były również tego typu dowody internetowej przyjaźni.Ale wiesz to jest optymistyczny dowód na to ,że jako społeczeństwo nie jesteśmy jeszcze całkiem straceni.Ze są fajni ludzie .Ale czy to jest przyjaźń na dłużej nie wiem...może być ,ale niekoniecznie.
  • 20:21:58, 25-07-2009 Nika

    Czas jest najlepszym sprawdzianem oraz to, co się w tym czasie wydarzy..
  • 20:24:03, 25-07-2009 Pani Slowikowa

    Cytat:
    marbella123
    Basiu, rozumiem Twoje dobre intencje, ale mysle, ze niepotrzebnie skasowalas dwa ostatnie posty. Mowi sie trudno.



    pewnie jestes dumna z twojego wpisu pelnego milosci blizniego??

    Mozecie zawsze wejsc na moj blog i zobaczyc wystep

    Pod opowiadaniem o biednej rybie szpada... znajduja sie perelki naszej wspanialej artystki.

    Nie byly widoczne dla wszystkich wiec je przepisalam.. bo widocznie artystka zmienila zdanie i zablokowala swoja wypowiedz dla niektorych..

    Wiecie co?? Mowimy o przyjazni, pomocy, milym kobietom pogaduszkach..A tu tyle nienawisci .. jak kubel pomyj na mnie wylal nasz aniolek.. Ech!
    Po tym wszystkim ja przestaje chyba wierzyc w ludzi.
    ... zobacz więcej
  • 20:34:10, 25-07-2009 Lila

    Byłam, widziałam ...co to ma wspólnego z miłością? I z rybą, nawet piłą?
    Nic, tylko wziąć łopatę i zakopać się samemu pod jałowcem.Z jałowcówką czy innym ginem.

    ps.Asia, jak powiesz jeszcze raz,że nie wierzysz w ludzi, to tą łopatą Ci przyłożę.Ja to nie ludź ???? Hę ? Mam dwie nogi, czy cztery?
  • 20:51:27, 25-07-2009 Basia.

    Za niecałe 4 miesiące skończę 62 lata, wydawało mi się, że nie jestem najgłupsza bo doświadczenie życiowe jakieś mam okazało się, że jestem ciemna jak tabaka w rogu i na dokładkę głupia jak but z lewej nogi. CO JEST GRANE?
  • 20:55:32, 25-07-2009 Lila

    Cytat:
    Basia
    Za niecałe 4 miesiące skończę 62 lata, wydawało mi się, że nie jestem najgłupsza bo doświadczenie życiowe jakieś mam okazało się, że jestem ciemna jak tabaka w rogu i na dokładkę głupia jak but z lewej nogi. CO JEST GRANE?

    Ba, a ja jestem starsza wiekiem i doświadczeniem , bo 62 kończę za kilka dni, a też nie wiem.
  • 20:59:23, 25-07-2009 ostatek

    Cytat:
    Malgorzata 50
    /.../Ale wiesz to jest optymistyczny dowód na to ,że jako społeczeństwo nie jesteśmy jeszcze całkiem straceni.Ze są fajni ludzie .Ale czy to jest przyjaźń na dłużej nie wiem...może być ,ale niekoniecznie.
    W realu też nie ma gwarancji nieograniczonego trwania przyjaźni. A szczerość i zaufanie jest możliwe i w realu i w necie. I tu, i tam można się zawieść, ale również zyskać pokrewną duszę.
    Myślę, że forum jest tylko wstępem do bardziej osobistych kontaktów, nawet jeśli te kontakty z konieczności są ograniczone do sieci...
    Przyjaźnie o których pisałam trwają 6-7 lat. Długo to czy krótko? Nie wiem... czas jest pojęciem względnym. Liczy się również intensywność przeżywania.

    Przy okazji - wróg jest tak samo potrzebny jak przyjaciel... tylko... czy aby nie szafujemy tym pojęciem? Nie nadużywamy go? Snuję się po sieci już dość długo i jakoś nie dorobiłam się wroga. Owszem, zdarzały się różnice zdań, przepychanki słowne, emocje niekoniecznie dobre... ale to chyba wszystko. Za mało się starałam? I dobrze; wcale nie chcę starać się bardziej...

    Jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy wyrazili chęć niesienia pomocy. Jesteście WIELCY. Na szczęście, skończyło się na strachu i niewielkich stratach. Za to dostałam nieporównywalnie więcej - odzyskałam wiarę w człowieka... ostatnio leciutko zachwianą...
    ... zobacz więcej

Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Aktywni 50+
  • Uniwersytety Trzeciego Wieku
  • EWST.pl
  • eGospodarka.pl
  • Oferty pracy