Wzmacniająca mózg odporność psychiczna, w tym zdolność do przezwyciężenia uporczywej samotności, może zrównoważyć wcześniejszy uszczerbek i obniżyć ryzyko rozwoju demencji w późniejszym życiu. Ci, którzy pozbyli się osamotnienia, byli lepiej chronieni poznawczo niż ci, którzy nigdy nie czuli się samotni.
Samotność nie jest uważana za dolegliwość kliniczną, ale bez wątpienia wiąże się z problemami zdrowotnymi - od bezsenności, przez depresję, po udar. Biorąc zaś pod uwagę zdrowie mózgu, liczne badania wykazały, że poczucie osamotnienia i ryzyko wystąpienia choroby neurodegeneracyjnej są w jakiś sposób ze sobą powiązane, Dbałość o stałe kontakty z innymi jest jednym z głównych czynników związanych ze stylem życia, które mogą pomóc w uniknięciu demencji.
Naukowcy z Uniwersytetu Bostońskiego odkryli, że ludzie, którzy od lat doświadczali uporczywej samotności, a następnie wyszli z niej, są jeszcze mniej narażeni na demencję w późniejszym życiu niż ci, którzy nigdy nie czuli się samotni.
Po uwzględnieniu wieku, płci, wykształcenia, poziomu samotności, poziomu zdrowia fizycznego i genetycznych czynników ryzyka, ustalono, że utrzymująca się samotność w średnim wieku była związana z wyższym ryzykiem
choroby Alzheimera. Równocześnie jednak okazało się, że uczestnicy, którzy deklarowali, że czuli się bardzo samotni, gdy byli w wieku 45 - 64 lat, mieli o 91 proc. wyższe ryzyko jakiejkolwiek formy demencji i 76 proc. wyższe ryzyko zachorowania na chorobę Alzheimera w porównaniu z osobami, które nie czuły się samotne.
Co ciekawe, relatywnie krótkotrwałe poczucie samotności wiązało się z niższym ryzykiem demencji w porównaniu z całkowitym brakiem samotności. Taki efekt może wynikać z tego, że korzyści neuropsychologiczne z przezwyciężania nieprzyjemnych zdarzeń życiowych są tak ochronne, że wynagradzają szkody wyrządzone mózgowi przez samotność. W konsekwencji więc wzmacnia to
zdolności poznawcze.
- Jakkolwiek uporczywa samotność jest zagrożeniem dla zdrowia mózgu, odporność psychiczna po niekorzystnych doświadczeniach życiowych może wyjaśniać, dlaczego przemijające osamotnienie chroni przed rozwojem demencji - dr Wendy Qiu - Sądzimy, że skoro ludzie są społeczni i potrzebują interakcji z innymi, bez tych kontaktów mózg może utracić zewnętrzną stymulację, co z kolei może zwiększyć ryzyko choroby Alzheimera. Jako społeczeństwo możemy przeciwdziałać samotności, zapewnić terapię i docierać do osób, które zmagają się z życiowymi problemami czy
żałobą.
Na podstawie: Study: Recovering From Loneliness Even Better for the Brain Than Never Being Lonely
Choroba Alzheimera jest postępującym schorzeniem neurodegeneracyjnym ośrodkowego układu nerwowego, prowadzącym do stanów otępiennych, utraty pamięci, zdolności kognitywnych czy pogorszenia się oceny sytuacji. czytaj dalej »