02-10-2006
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Dla niektórych par kuszącą perspektywą jest wyjazd i szybki, spontaniczny ślub. Takie rozwiązanie, choć pełne uroku, może przysporzyć świeżo upieczonym małżonkom więcej kłopotów niż radości. Niechęć i żal odsuniętej na bok rodziny to tylko jeden z problemów do rozwiązania, poważniejszym może być niedopasowanie małżonków, szybkie znudzenie się domowym życiem. Tych wszystkich, a z pewnością i wielu innych nieprzewidzianych wcześniej przykrych sytuacji unikniesz decydując się na tradycyjne, długie zaręczyny.
Sytuacja rodzinna przyszłych małżonków to tylko jeden z aspektów analizowanej sytuacji, wiele zależy też od tego jak ma wyglądać sama ceremonia.
Jeśli chcecie zorganizować ślub ze wszystkimi dodatkami i atrakcjami musicie dać sobie odpowiednio więcej czasu. Urządzenie przyjęcia, zaplanowanie miesiąca miodowego oraz dopięcie innych organizacyjnych szczegółów wymaga czasu oraz trzeźwego myślenia. Biorąc pod uwagę fakt, iż wraz z upływem czasu wzrasta poziom stresu warto zacząć przygotowania odpowiednio wcześniej.
Jeśli chcecie, aby czas przygotowań do tego ważnego dnia był też dobrą zabawą, a kiedyś miłym wspomnieniem nie śpieszcie się, poświęćcie na to, co najmniej sześć miesięcy.
Tak jak nie ma przepisu na udane małżeństwo, tak nie ma też recepty na idealne wykorzystanie czasu narzeczeństwa, jedno jest jednak pewne- pospiech to zły doradca.