19-07-2011
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Kiedy rozwodzą się celebryci, trudno utrzymać całą sprawę w tajemnicy. Nie ustają też spekulacje na temat podziału majątku i mnożą się propozycje rozmaitych mediów opisania przez małżonków przyczyn i przebiegu rozstania. Tak jest również w przypadku Marii Shriver i Arnolda Schwarzeneggera. Okazuje się, że rozwód może być dochodowy...
Wszyscy już wiedzą, że Maria Shriver wniosła o rozwód z Arnoldem Schwarzeneggerem. 25-letnie małżeństwo słynnego aktora i byłego gubernatora Kalifornii z Marią Shriver dobiegło końca. Podając jako przyczynę rozwodu "różnice nie do pogodzenia", para będzie mogła podzielić majątek na pół, nie spisała bowiem intercyzy. Niedługo po podaniu informacji o rozwodzie pary ujawniono, że Schwarzenegger jest ojcem dziecka wieloletniej pokojówki rodziny.
Shriver jest autorką sześciu dobrze sprzedających się książek. Teraz zaproponowano jej napisanie książki o życiu z gubernatorem Kalifornii. Jeśli się zgodzi, zarobi około 15 milionów dolarów. Tak ogromną sumę otrzymał wcześniej jedynie Bill Clinton za swoją autobiografię "My Life".
W zeszłym tygodniu Shriver złożyła dokumentację rozwodową i oczekuje finansowego wsparcia dla siebie i ich dwojga małoletnich dzieci - Patricka i Christophera. Para podzieli cały majątek po równo. Raoul Felder, znany adwokat specjalizujący się w rozwodach, powiedział, że rozsądną kwotę, jaką Arnold powinien płacić na swoje dzieci, będzie 10.000 dolarów miesięcznie na każde z nich. Shriver wydaje się mieć więcej okazji do zarobku z okazji rozwodu - może liczyć na alimenty, połowę majątku i znaczną sumę, jeśli zdecyduje się napisać książkę.