Polskie kłótnie w rodzinie

Badanie wykazało również, że wierzymy, iż najlepszą metodą rozwiązywania konfliktów jest rozmowa, ale nie potrafimy tej wiedzy zastosować w praktyce, a z pomocy specjalistów wstydzimy się korzystać.

Prawie dwie trzecie ankietowanych przyznało, że w sytuacji konfliktowej stara się żartować i w ten sposób rozładować napięcie. Prawie 85% respondentów stara się „spokojnie, bez emocji porozmawiać o problemie", a aż 89% uważa, że „jedna strona powinna położyć uszy po sobie i ustąpić dla świętego spokoju". Co ciekawe, ponad jedna trzecia ankietowanych uznała przy tym, że „należy stanowczo bronić swoich racji i nie dać się zmusić do ustąpienia"...

Wyniki badań wykazały także, że kobiety zdecydowanie rzadziej niż mężczyźni chcą „kłaść uszy po sobie" i dwa razy częściej uważają, że warto bronić swoich racji. Ponad połowa Polek i jedna trzecia Polaków podczas kłótni krzyczy, a przynajmniej podnosi głos. Kłótnie częściej zdarzają się w małżeństwach: pary żyjące w konkubinatach częściej omijają sporne tematy i udają, że nic się nie stało.

O mediacji jako sposobie rozwiązywania konfliktów słyszała ponad połowa Polaków, ale prawie 58% badanych przyznało, że wstydziłoby się powierzyć swoje sprawy obcej osobie. Co piąty Polak uważa, że „swoje brudy pierze się we własnym domu", a co trzeci nie wie nawet, gdzie szukać profesjonalnego mediatora.