05-07-2008
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Większość z nas wie, że posiadanie prawdziwych przyjaciół wzbogaca życie, teraz jednak do zawierania przyjaźni zachęcają także wyniki badań naukowych – okazało się, że dzięki pielęgnowaniu przyjaźni przedłużamy sobie życie.
W Centre for Ageing Studies przy Flinders University w Adelaide (Australia) przeprowadzono trwające 10 lat badania, które dotyczyły wpływu pielęgnowania przyjaźni i związków rodzinnych na długość życia. Udowodniono, że prawdopodobieństwo długiego życia zwiększa się w przypadku osób mających zgraną „paczkę” przyjaciół. Jednocześnie, takich zależności nie wykazano u ludzi kultywujących bliskie związki rodzinne.
Wspomniane badania rozpoczęły się w 1992 roku, wówczas dokładnej ankiecie poddano ponad 1500 osób w wieku powyżej 70 lat. Pytano o ich stosunki z krewnymi, dziećmi przyjaciółmi i innymi osobami zaufanymi. Następnie monitorowano uczestników raz w roku przez cztery lata, a następnie – juz rzadziej – przez dekadę. Badacze brali również pod uwagę ekonomiczne, społeczne, środowiskowe oraz związane ze stylem życia czynniki wpływające na zdrowie i samopoczucie seniorów. Naukowcy, wziąwszy pod uwagę wszystkie zmienne, doszli do przekonania, że przyjaźń pozytywnie wpływa na długość życia.
Według Lynn Giles, współautorki raportu z badań, związek pomiędzy zaangażowaniem towarzysko – społecznym a długością życia nie jest wielkim odkryciem, ważne jest tu jednak doprecyzowanie owej zależności.
„Dotąd nie było wiadomo, która z relacji towarzysko – rodzinno – społecznych ma największy wpływ na przedłużenie życia. Wydaje się, że to właśnie przyjaźń w największym stopniu oddziałuje na długość naszej egzystencji”, powiedziała Giles.
Nie wiadomo dokładnie, dlaczego przyjaźń ma istotne znaczenie dla długości życia. Autorzy raportu spekulują, że przyjaciele nakłaniają osoby starsze do dbania o siebie, składania częstszych wizyt lekarzom oraz są pomocni w trudnych chwilach. Ponadto, poprawiają seniorom samopoczucie, pomagają radzić sobie z problemami, ich towarzystwo poprawia nastrój, pozwala się odprężyć.
„Główna informacja płynąca z naszego raportu jest taka, że warto utrzymywać związki społeczno – towarzyskie, a przyjaźń wydaje się tu najważniejsza”, podkreśla Giles.