Parom, które razem stawiają czoła kłopotom, rzadziej grozi rozwód

Wspólne zmaganie się z problemami to takie, gdy para angażuje się we wspólne rozwiązywanie problemów, razem gromadzi informację lub dzieli się uczuciami i wzajemnym zaangażowaniem.

- Proces radzenia sobie, który zachodzi między parami zmagającymi się z chorobą jednego z partnerów, jest ważnym czynnikiem prognostycznym dostosowania się do choroby i dobrego samopoczucia pacjenta - mówi dr Manasi Murthy Mittinty z College of Medicine and Public Health.

- Gdy dwie osoby w parze starają się rozwiązywać problemy, przyczynia się to do poczucia wspólnoty i ułatwia opracowywanie strategii reagowania na stresujące wydarzenia jako całość, a także stanowi czynnik ochronny minimalizujący ryzyko rozwodu. Współpraca w parach jest kluczowa dla radzenia sobie z wyzwaniami, z którymi się mierzą, gdy jeden z partnerów choruje, szczególnie w przypadku reumatoidalnego zapalenia stawów - wyjaśnia dr Mittinty.

Reumatoidalne zapalenie stawów (RZS) to choroba autoimmunologiczna, która może powodować nieodwracalne uszkodzenia tkanek, postępującą deformację i ból. Na świecie na RZS choruje około 18 milionów ludzi. Chociaż leczenie RZS znacznie się poprawiło dzięki lekom biologicznym, niektórzy pacjenci ciągle zmagają się z silnym bólem fizycznym i sztywnością, a około 35 proc. pacjentów dodatkowo przy RZS zgłasza występowanie zaburzeń psychicznych i behawioralnych, takich jak choroba afektywna dwubiegunowa, mania i zaburzenia lękowe.

- Odkryliśmy, że wspólne radzenie sobie z uciążliwościami choroby prowadzi do zmniejszenia depresji, lęku i stresu u pacjentów, a także do poprawy jakości relacji. Natomiast negatywne nastawienie zwiększa stres psychologiczny i obniża jakość relacji u obojga partnerów - wskazuje dr Mittinty.

- Nasze odkrycia wskazują, że wspólne angażowanie się w rozwiązywaniu kłopotów jest zasobem, który może przyczynić się do poprawy zdrowia psychicznego i jakości relacji - wnioskuje dr Mittinty.