05-06-2015
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Brak zrozumienia - to częsta przyczyna rozmijania się życiowych dróg osób, które dawniej, niejednokrotnie przez całe lata, nie mogły bez siebie funkcjonować. Stając na takim rozdrożu, zastanawiamy się, czy iść dalej razem czy osobno. Jeżeli zdecydujemy się na rozstanie, pamiętajmy o kilku ważnych zasadach.
Niestety statystyki nie napawają optymizmem. Okazuje się, że od początku XXI wieku liczba zwiększyła się o ponad 35% (wg badań GUS). Na pierwszy krok, jakim jest separacja, zdecydowanie częściej decydują się kobiety. Ich ambicje nie sprowadzają się już do pielęgnowania domowego ogniska – chcą realizować się w pracy, rozwijać swoje pasje, a co najważniejsze, chcą czuć, że mają wpływ na własne życie. Dlatego tak często dochodzi do zderzenia dwóch odrębnych światów kobiety i mężczyzny, co może rodzić konflikty. To od nas zależy, czy sobie z nimi poradzimy. Na początek warto… porozmawiać.
Głuchy telefonChoć brzmi to banalnie, to właśnie rozmowa jest podstawą rozwiązywania wszelkich niejasności. Dlaczego ludzie się rozwodzą? Odpowiedź jest dosyć trywialna – nie próbują znaleźć wspólnego kanału komunikacji, który pozwoliłby im na wymianę myśli, emocji oraz – co ważne – wiedzy. Najgorszym sposobem radzenia sobie z brakiem porozumienia, jest trwanie w nieustannej ciszy, która powoli, ale skutecznie „zjada” małżeństwo. W takiej sytuacji wystarczy, że w końcu padnie jedno niewłaściwe słowo, a mała kłótnia przerodzi się w ciąg zajadłych bitew. Zatrzymajmy się wtedy na chwilę i spójrzmy na istotę sprawy z dystansu.
Początek lub koniecSeparacja może okazać się idealnym czasem na złapanie psychicznej równowagi i zrobienie bilansu małżeńskiego.
– Ludzie boją się rozwodów. Badania pokazują, że w sytuacji rozstania stresujemy się tylko nieco mniej niż w momencie śmierci bliskiej osoby – opowiada wrocławska psycholog i seksuolog Agata Ruchel z portalu www.rozwodznim.pl. – Dlatego wiele osób decyduje się poukładać myśli w samotności, a później z nową energią budować nadszarpnięty związek.
Jednak, gdy nie ma w nas woli i siły, aby powracać do małżeństwa, separacja może okazać się jedynie przedsionkiem rozwodu. Warto przygotować się na ten trudny czas.
Nie walcz z dzieckiemTo nie prawda, że rozstaje się tylko mąż i żona. Jeżeli w związku są dzieci, to rozwód dotyczy całej rodziny. Niedopuszczalne jest, aby dziecko uczestniczyło w kłótniach, a co gorsza brało udział jako czynny uczestnik w procesie rozwodowym.
– To, ile trwa i jak przebiega rozwód, zależy głównie od samych małżonków. Często doradzam, aby rozstać się polubownie, bo wówczas dzieci nie są traktowane jak karta przetargowa – opowiada wrocławski adwokat Jerzy Chojka – Jeżeli rodzice nie mogą się porozumieć i walczą ze sobą, zdarzają się przypadki utrudniania kontaktu z podopiecznymi. Trzeba sobie zdać sprawę, że taka praktyka nie tylko nie ułatwia rozwodu, ale dodatkowo ma bardzo negatywny wpływ na psychikę dziecka – dodaje prawnik.
Nawet mistrzowsko przeprowadzony rozwód zostawia ślad w psychice naszych najmłodszych, którzy mogą stać się później nadwrażliwi i lękliwi.