14-12-2013
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Sid i Iris Ratcliffe są najstarszymi nowożeńcami w Wielkiej Brytanii. Mają odpowiednio 97 i 90 lat.
Podobno na nigdy nie jest za późno. Tak przynajmniej uważa pewna brytyjska para, która spotkała się na przystanku autobusowym w 2001 roku. Pan Sid i pani Iris, mimo „słusznego" już wieku, zaczęli się spotykać i po 12 latach postanowili wziąć ślub.
Owdowiali staruszkowie wymienili przysięgi przed rodziną, znajomymi i oczywiście urzędnikiem.
Pani Iris ma pięcioro dzieci, dziewięcioro wnuków i sześcioro prawnuków. Kobieta przyznała, że oświadczając się Sid nie przykląkł na jedno kolano, ale to pewnie z powodu jego wieku. Dodała jednak, że nowo poślubiony mężczyzna „zwala ją z nóg" - to była miłość od pierwszego wejrzenia.
- Nie chcę być niegrzeczna, ale było dużo miłości, kiedy się spotkaliśmy - mówi pani Iris. - Musimy być bardziej ostrożni, ale teraz nadal dzielimy łóżko. Lubimy siedzieć i trzymać się za ręce. Nie rozmawiamy tak dużo, bo się zestarzeliśmy - dodaje.
Pan Sid miał dwóch synów (jeden zmarł), trzech wnuków i troje prawnuków.
Tuż po ślubie staruszkowie powiedzieli, że są bardzo szczęśliwi. Państwo Ratcliffe lubią oglądać snookera i telenowele. Nie planują miesiąca miodowego, ale ślub uczczą uroczystym posiłkiem.