Strona głównaZwiązkiRomantyczni po pięćdziesiątce

Romantyczni po pięćdziesiątce

Pomimo trosk dnia codziennego miłość odgrywa nieodmiennie istotną rolę w życiu osób po pięćdziesiątce. Niemal 2/3 osób (62,4 proc.) w wieku powyżej 50 lat miłość do jednego partnera przez całe życie uważa za jak najbardziej możliwą. Przeciwnego zdania jest jedynie co piąty badany - wynika z badania TNS OBOP.
Wśród osób po pięćdziesiątym roku życia kobiety nieco częściej (39,2 proc.), niż mężczyźni (33,5 proc.), wierzą w miłość do tej samej osoby przez całe życie.

W opinii badanych po pięćdziesiątce, miłość jest fundamentalnym elementem życia intymnego: ponad 80 proc. badanych jest zdania, że miłość jest warunkiem sine qua non udanego życia seksualnego. Zaledwie co 25 badany nie widzi związku pomiędzy miłością do partnera a udanym życiem seksualnym. Co ciekawe, podobne wyniki odnotowano w grupie badanych do 49 roku życia.


Wśród osób po pięćdziesiątym roku życia opinia, że miłość jest niezbędnym elementem udanego pożycia, jest częściej podzielana przez kobiety (45,7 proc.), niż mężczyzn (40,4 proc.). Także w niższej grupie wiekowej to panie częściej zgadzały się z podobnym twierdzeniem.

Zdaniem autora badania prof. Zbigniewa Izdebskiego „grupa ludzi po pięćdziesiątce nadal ma bardzo romantyczną koncepcję miłości i seksu, w której oba te elementy są właściwie nierozłączne. Najciekawsze jest jednak to, że młodsze pokolenia Polaków, wbrew dość popularnemu wyobrażeniu, wydają się podzielać wizję miłości przekazywaną im przez rodziców i dziadków”.

Zobacz także

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 20:49:28, 07-08-2007 Bianka

    Kto chce, bym go kochała, nie może być
    nigdy ponury
    i musi potrafić mnie unieść na reku wysoko
    do góry.
    Kto chce, bym go kochała, musi umieć
    siedzieć na ławce
    i przyglądać się bacznie robakom i każdej
    najmniejszej trawce.
    I musi też umieć ziewać, kiedy pogrzeb
    przechodzi ulicą,
    gdy na procesjach tłumy pobożne idą
    i krzyczą.
    Lecz musi być za to wzruszony, gdy
    na przykład kukułka kuka
    lub dzięcioł kuje zawzięcie w srebrzystą
    powłokę buka.

    (...)
  • 20:58:11, 07-08-2007 Sunshine

    Zawsze byłam romantyczna,czemu więc miałabym przestać taka być na starość?
  • 21:11:20, 07-08-2007 inka-ni

    Jestem jak liść
    rzucony na wiatr
    póki jestem wolna-żyję
    gdy spadnę na ziemię
    zginę
    zagubię się wsród tylu spraw
    4816
  • 21:51:55, 07-08-2007 BUNIA

    Kochac i byc kochanym - mysle ze kazdy o tym mysli , marzy.
    byc moze nie kazdy sie do tego przyznaje.A wiek nie ma i nie moze i nie ma prawa decydowac o uczuciu .Bo milosc i s .. przychodzi z nienacka ... moze niezbyt eleganckie ale zyciowe.
    ... i sprawdzone .... naprawde
  • 22:09:36, 07-08-2007 Honorka1949

    Powiedzcie, coz ma wiek do milosci?Nie ma zadnego znaczenia!!Kocha sie w kazdym wieku. Mam sasiadow , sa po 80-ce.Jak milo na nich patrzec jak ida trzymajac sie za rece i patrza sobie gleboko w wyblakle od starosci oczy.Mlodzi powinni brac od nich wzor, bo milosc to nie tylko sex to przywiazanie, zrozumienie i szacunek.
  • 22:14:49, 07-08-2007 BUNIA

    Honorko
    pieknie okreslilas > w wyblakle od starosci oczy>
    a oni w tych oczach widza milosc ,przyjazn ,wsparcie - to piekne i godne nasladowania.
    Bo tak zycie jest od wiekow ulozene ze powinno sie przez nie isc we dwoje a nie s o l o
  • 19:15:53, 23-08-2007 arczia

    1. Miłość - jako postawa - patrzenie na drugiego człowieka z uwagą, oddanie mu swojego czasu, wysłuchanie - pomoc bez czekania na nagrodę.
    2. Miłość - nagła, szalona - raczej zadurzenie, zauroczenie popychające nas do czynów irracjonalnych, rodzaj amoku narkotycznego, w którym bagatelizujemy nawet wyraźnie negatywne cechy partnera
    3. Podobno miłość trwa tak naprawdę ok. 2 lat - wyliczyli psychologowie - potem przekształca sie w przyjaźń i przywiazanie, lub odchodzi szybko, jak się zjawiła i NIC jej nie zatrzyma. Jesli nawet odeszła - cieszmy sie , że BYŁA
    ... zobacz więcej
  • 19:25:57, 23-08-2007 arczia

    a ja myslę, ze wśród młodych jedni potrafią kochać, a inni nie - tak było jest i będzie. Tylko może teraz mniej jest udawania miłości , a obecne 20 latki nie są gorsze, niż my kiedyś w ich wieku. Patrzę na mojego syna i jego koleżanki - i nie widzę większych róznic w ich pojmowaniu milości z naszym niby romantycznym - tylko trzeba bardziej drążyć, by to dostrzec
  • 20:02:47, 23-08-2007 wuere'le

    Drażnicie biedne stare serce romantyzmem, i tym uczuciowym i tym literackim.
    Co stoi na przeszkodzie aby ludzie np. po sześćdziesiątce byli romantyczni? Ktoś tam ładnie przed chwilą napisał cyt." wyblakłe od starości oczy". To piekne słowa. Ale te oczy wcale nie muszą być wyblakłe aby można w nie patrzeć z miłością. Ja wiem co chciała powiedzieć Honorka i całkowicie się z nią zgadzam. Myślę, że ludzie, w nazwijmy to, w słusznym wieku, mogą też się kochać i będzie to miłość bardzo dojrzała, pełna oddania.
    Jestem starym nauczycielem, uczącym głównie młodzież upośledzoną umysłowo i dzieci te często mnnie pytały co to jest miłość. Ja im mówiłem miedzy innymi, że jeżeli rano się obudzisz i myślisz, jaką przyjemność zrobisz tej drugiej osobie to, to jest miłośc. Podałem tu taką bardzo uproszczoną wersję. W ramach zajęć przeprowadzaliśmy wiele lekcji na temat miłości.
    Piszę o tym dlatego, że tak trudno jest zrozumieć miłość i ją wyartykułować.
    Przepraszam za ten wtręt z upośledzonymi, tu jesteśmy wszyscy normalni, ale i nam jest trudno określić co to jest miłość.
    Myślę, że jeżeli dusza krzyczy, a serce recytuje ulubione fragmenty poezji, to, to jest właśnie to!

    Moim ulubinym fragmentem poezji jest fragment wiersza
    W. Broniewskiego - Poezja. Pozwólcie zacytować fragment:

    ...Ty przychodzisz jak noc majowa,
    noc uśpiona jaśminem
    i jaśminem pachną twoje słowa
    i ksieżycem sen srebrny płynie.

    Płyniesz cicha przez noce bezsenne,
    cichą nocą tak liście szeleszczą,
    szepczesz sny, szepczesz słowa tajemne,
    w słowach cichych skąpana jak w deszczu.

    To za mało.... .
    ... zobacz więcej
  • 06:52:57, 24-08-2007 Ewita

    Ty naprawdę jesteś romantyczny! Rzadko kto cytuje akurat "Poezję" Broniewskiego, zawsze widząc w nim rewolucjonistę i raczej doczytując ciąg dalszy tego wiersza .
    A Broniewski pisał piękne liryki i miał serce wrażliwe na miłość, oto przykład:
    "Nie wiedziałem, że jesteś Cyganką,
    no bo skąd?
    Szare ubranko,
    włosy blond...

    Ale ty wróżysz z ręki,
    że będzie źle,
    że pójdę na męki -
    pijane dziecko we mgle...

    Potem odeszłaś, paląc papierosy.
    Będę myślał czasami, jak kręcisz włosy..."

    Ja tak sobie myślę, że romantyzm w nas - to jest ta, uzewnętrzniona, część naszej duszy, która nie chce się poddać upływowi czasu. I dobrze! Bo gdyby nie ten romantyzm, pewnie już nie chciałoby się nam nic chcieć
    ... zobacz więcej

Strony : 1 2 3 4 5 6 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Kosciol.pl
  • Kobiety.net.pl
  • Internetowe Stowarzyszenie Seniorów
  • EWST.pl
  • Oferty pracy