25-09-2013
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Pozostający w związkach pacjenci z rakiem mają niższe ryzyko śmierci niż chorujący single.
Przeprowadzono badania z udziałem ponad 730 tysięcy osób, u których rozpoznano jeden z dziesięciu różnych nowotworów między 2004 a 2008 rokiem. Uczeni odkryli silną zależność między więziami rodzinnymi a skutecznością walki z .
Małżonkowie byli o 20 proc. mniej narażeni na śmierć z powodu raka niż osoby samotne, owdowiałe, bądź rozwiedzione. Osoby pozostające w związku miały również wyższe prawdopodobieństwo diagnozy nowotworu na wczesnym etapie i poddać się odpowiedniemu leczeniu.
Jak wskazują uczeni z Uniwersytetu Harvarda w Bostonie, w niektórych przypadkach korzyści związane z życiem małżeńskim były wręcz wyższe niż te bezpośrednio wynikające z leczenia. W połowie przypadków profity z były wyższe niż profity wynikające z w zakresie wskaźnika przeżycia.
Korzyści wynikające z małżeństwa wydają się być bardziej wyraźne u mężczyzn niż kobiet. Żonaci mężczyźni mieli o 23 proc. niższe prawdopodobieństwo śmierci na raka w porównaniu z samotnymi panami, podczas gdy mężatki cechowały się o około 16 proc. wyższym prawdopodobieństwem wygranej z nowotworem niż singielki. Dzieje się tak najprawdopodobniej dlatego, że partnerzy chorych nakłaniają ich do poddawania się badaniom i wspierają w chorobie, a także nierzadko nadzorują przestrzeganie zasad terapii.
Wyniki badań opublikowano w Journal of Clinical Oncology.