Strona głównaZwiązkiKanadyjscy seniorzy chętnie pozostają w wolnych związkach

Kanadyjscy seniorzy chętnie pozostają w wolnych związkach

Wielu ludzi z grupy wiekowej 50+ woli pozostać w konkubinacie niż zalegalizować związek.
Od czasów Beatlesów i lata miłości Woodstock, baby boomers są znani ze swego liberalnego podejścia do kwestii społecznych i ucieczki od determinacji konwenansami. Teraz ich dalekie od konserwatyzmu nastawienie zmierzyło Canwest News Service.

Statystyki pokazują znaczny wzrost liczby tzw. konkubinatów wśród Kanadyjczyków po pięćdziesiątce. Szczególnie znacząco zwiększyła się ilość par po sześćdziesiątce, które decydują się na pozostanie w tzw. wolnych związkach.

Pomiędzy 2001 a 2006 roku liczba Kanadyjczyków pomiędzy 60 a 64 rokiem życia żyjących bez ślubu wzrosła o 77%. Wśród innych grup osób po pięćdziesiątce odsetek ludzi żyjących w konkubinatach zwiększył się 44 - 64%.

Co ciekawe, w tym samym czasie zmniejszyła się liczba dwudziesto i trzydziestolatków żyjących bez ślubu. Wydaje się więc, że młodsze pokolenie preferuje bardziej tradycyjny model życia niż jego rodzice.

Eksperci uważają jednak, że wielu przedstawicieli pokolenia baby boomers woli pozostać w konkubinatach nie tylko ze względu na wyznawany liberalizm. Przyczyną jest tu nierzadko ogromna ilość rozwodów. Jeśli więc kwestie finansowe nie stanowią „bodźca" do podjęcia decyzji o ślubie, wygodniej jest nie legalizować związku. „Małżeństwa mogą liczyć na niewielkie ulgi podatkowe czy korzyści emerytalne, na konkubinacie więc niewiele się traci", powiedziała ekspertom z Canwest Patricia Lovett-Reid, wiceprezes TD Waterhouse.

Ponadto, jeśli chodzi o finanse, to pozostanie w konkubinacie jest, zdaniem seniorów, korzystne. Nie ma bowiem wówczas niebezpieczeństwa podziału majątku, a wszystko, co dana osoba zakupi w trakcie trwania związku, pozostaje tylko i wyłącznie jej własnością. To jest atrakcyjne rozwiązanie dla tych, którzy jako dojrzali znaleźli nowych partnerów. W ciągu swojego życia zgromadzili określony majątek i nie muszą się martwić o jego ewentualne uszczuplenie w przypadku rozstania.

Zobacz także

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 12:09:55, 30-11-2009 krystynka

    Eh, no przecież tu nie o sam majątek chodzi. Ludzie którzy poznali się mając już po 50-60 lat
    mają za sobą jakiś bagaż doświadczeń, nawyków z których ciężko zrezygnować.
    Pozostając w wolnym związku nie ma takiej presji, że muszę się jakoś podporządkować, nagiąć.
    Przecież w każdej chwili mogę odejść. Luksusem jest, gdy jedna i druga strona ma własne mieszkanie.
    Znam takie pary. Mają gdzie odpocząć od siebie i zawsze potem wracają.
    ... zobacz więcej
  • 10:56:28, 15-01-2010 rebelio

    bo jak sama nazwa wskazuje rodzina jest do rodzenia, jak juz dzieci wspolnych nie ma i tej calej rodzinnej otoczki, to po co zakladac rodzine? chociaz znam takich co sie pobrali i sa tak szczesliwi jak dzieciaki
  • 11:55:00, 15-01-2010 jakempa

    Uważam, ze wolny związek jest wspaniały, owdowiałam mając 42 lata, po roku poznałam mężczyznę, z którym się zaprzyjaźniłam, potem przyszła miłośc i tak w wolnym zwiazku jestem już 20 lat, mieszkamy razem, on rozwiedziony był jak go poznalam, oświadczał mi się 2 razy, ale ja nie chcę brać ślubu, jego mieszkanie wynajmujemy, żyjemy jak małżeństwo i jest nam cudownie, po co mi papier, a ten luz wewnętrzny i stała chęć podobania się sobie daje takie fajne młodzieńcze uczucie,

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Kobiety.net.pl
  • EWST.pl
  • Kosciol.pl
  • Poradnik-zdrowia.pl
  • Oferty pracy