Cougar trend, czyli o dojrzałych kobietach i ich młodszych partnerach

Co to za trend? Termin kuguar (ang. cougar) określał niegdyś kobietę w średnim wieku, która spotyka się z młodszym mężczyzną. Obecnie treść ta pozostaje w mocy, ale należy dodać do niej jeszcze - pewność siebie, atrakcyjność, udane życie seksualne i odnoszenie sukcesów zawodowych.

Zdobycze najpierw emancypantek, a potem feministek mają odzwierciedlenie w zwyczajach i stylu życia. Znaczne różnice w wieku partnerów nie są niczym nowym, jednak dotychczas dotyczyły par, w których mężczyźni byli o wiele starsi od towarzyszek życia. Platon rekomendował, by dziewczęta wstępowały w związek małżeński w wieku 16-20 lat, a mężczyźni w wieku 30-35 lat. Zdaniem Arystotelesa kobiety powinny brać ślub po ukończeniu 18 roku życia, a mężczyźni - żenić się w wieku 37 lat. Wiele wieków utrzymywał się taki stan rzeczy, w którym małżonkowie byli znacznie starsi od swoich żon. W ciągu ostatnich lat jednak (szczególnie w wieku dziewiętnastym i dwudziestym) świat bardzo się zmienił, a modyfikacje te objęły zarówno kształt całych społeczności, jak i zachowania jednostek.

Jak to zwykle bywa, nowy trend zapoczątkowało Hollywood. Słynna para - Demi Moore i Ashton Kutcher - stała się punktem odniesienia dla wszystkich, którzy piszą o trendzie kuguar. Kiedy świat obiegła wiadomość o ich związku, wielu nie dawało im szans na trwałe partnerstwo, szczególnie że o 16 lat młodszy od swej ukochanej Kutcher wcześniej wielokrotnie wyrażał niechęć do małżeństwa. Para wzięła ślub w 2005 roku i na razie wielu z zaciekawieniem obserwuje rozwój tego związku.

Inna niepokorna gwiazda postanowiła udowodnić, że dojrzała kobieta może poderwać znacznie młodszego mężczyznę. Po rozwodzie z Guyem Ritchiem Madonna (obecnie 53 lata) wdała się w romans z 22-letnim wówczas brazylijskim modelem Jesusem. Ich burzliwy romans trwał około roku i doczekał się setek omówień, analiz, określeń przez rozmaitych ekspertów nie tylko w kolorowych magazynach, ale i tekstach dotyczących zmian kulturowych. Niektórzy widzieli w tym związku jedynie trampolinę do sławy dla młodego modela, podczas gdy inni uznali tę parę za znak czasów, tj. fakt, że dojrzałe kobiety nie są - jakby chciały tego utrwalone w wielu społeczeństwach stereotypy - aseksualne.

Celebryci często mają wpływ na kreowanie mód, które z czasem wchodzą „pod strzechy". Pary złożone z dojrzałych kobiet i młodszych mężczyzn wciąż budzą zdziwienie, ale już nie zgorszenie, ponieważ coraz częściej można zobaczyć takie zakochane duety na ulicach europejskich i amerykańskich miast, a społeczny liberalizm jest obecnie obowiązującym przekonaniem. Popularność rych związków rośnie, co ma odzwierciedlenie w propozycjach portali randkowych. Powstały już także wyspecjalizowane strony kojarzące młodych mężczyzn i dojrzałe kobiety.

Co zatem pociąga młodych amantów w dojrzałych paniach? - Dojrzałe kobiety wiedzą, czego chcą, są swobodniejsze w sypialni, nie dramatyzują, nie komplikują prostych spraw - mówi 24-latek. Mają większe doświadczenie, są spokojniejsze, bardziej zdecydowane, odważniejsze niż młodsze panie. Chętniej też angażują się w otwarte związki - oparte na seksie i bez zobowiązań.

Telewizja jednocześnie odzwierciedla i kreuje rzeczywistość. W popularnym serialu „Seks w wielkim mieście" czterdziestokilkuletnia Samantha (grana przez 55-letnią Kim Cattrall) jest bardzo atrakcyjną kobietą, która łatwo uwodzi studenta, a potem stwarza związek ze znacznie młodszym aktorem. W innym, cieszącym się ogromną popularnością w USA serialu Cougar Town główną rolę rozwiedzionej kobiety w średnim wieku i poszukującej młodszych kochanków gra 47-letnia Courtney Cox.

Czy ten dość nowy trend ma szansę się utrzymać? Biorąc pod uwagę współczesne rozpowszechnianie się permisywnych postaw społecznych - tak. Co sposobu funkcjonowania takich związków jednak - zdania są podzielone. Zwolennicy wskazują na wszystkie „za", kontestatorzy wytykają „przeciw". Wśród „za" jest dobre porozumienie między dojrzałymi kobietami i młodszymi mężczyznami. Spotykają się bowiem w wieku swoich największych możliwości seksualnych (kobiety osiągają szczyt swoich możliwości erotycznych o wiele później niż mężczyźni). Poza tym młodzi panowie nie muszą odgrywać przy dojrzałych kochankach ról żywicieli i protektorów, dojrzałe panie mają zwykle ustabilizowane życie zawodowe i nie oczekują finansowania swoich potrzeb od mężczyzn. Dzięki temu takie związki w większej mierze mają szansę być partnerskimi. Co więcej dojrzałe panie są bardziej otwarte, wyzwolone. Chcą po prostu miło spędzić czas - rzadziej tworzą wielkie projekty na przyszłość. Przeciwnicy takich związków wskazują zaś, że nie mogą być trwałe, bo trudniej w nich liczyć na potomstwo, na którym często mężczyznom zależy. Poza tym wciąż silne jest przekonanie o określonych rolach społecznych, których panowie pozostający w związkach ze starszymi kobietami nie mogą spełnić (tj. nie pełnią funkcji „głowy rodziny").

Ostatecznie, bez względu na rodzaj relacji, w jakich ludzie się znajdują - czy to mężczyzna jest starszy, czy też kobieta, bądź są w tym samym wieku - gdy chodzi o sam związek, liczba lat nie ma wielkiego znaczenia. Można tylko mówić na dużym stopniu ogólności o prawidłach cechujących pary złożone z ludzi w określonym wieku. Jeśli związek spełnia oczekiwania obu stron, to szanse na konsensus i trwałość są duże.