Strona głównaZwiązkiAmerykańska para obchodzi 85 rocznicę ślubu

Amerykańska para obchodzi 85 rocznicę ślubu

Nikt nie jest tak kompetentny w radzeniu na temat trwałości związków jak oni. To prawdziwi małżeńscy „maratończycy" - wzięli ślub osiemdziesiąt pięć lat temu i są od tego czasu nierozłączni.
Amerykańska para obchodzi 85 rocznicę ślubu Herbert i Zelmyra Fisher stanęli na ślubnym kobiercu 13 maja 1924 roku. Jako małżeństwo więc byli świadkami drugiej wojny światowej, wojny koreańskiej, wojny wietnamskiej, Wielki Kryzys, Ruchu na Rzecz Praw Obywatelskich. Mieli okazję obserwować kadencje piętnastu amerykańskich prezydentów i lądowanie na księżycu. Doczekali się pięciorga dzieci oraz kilkorga wnucząt i prawnucząt.

Mimo tak długiego stażu małżeńskiego, państwo Fisher nie są rekordzistami. Rekord w tej dyscyplinie należy do indyjskiej pary - Philipose i Sosamma Thomas przeżyli wspólnie 86 lat i 128 dni. Fisherowie są jednak na dobrej drodze do pobicia tego wyniku.

Państwo Fisher chętnie opowiadają swoją historię miłosną i radzą, jak „wytrzymać ze sobą" przez tak długi czas. Nie oznacza to oczywiście, że są małżeństwem idealnym. Przyznają, że nauczyli się chodzi na kompromisy. Ponieważ należą do innych kościołów, w niedzielne poranki udawali się na msze do różnych świątyń.

Para rzadko się kłóciła, ale jak przyznaje jedna z córek państwa Fisher, zdarzały im się sprzeczki. - Pewnego dnia mama zdecydowała, że chce podjąć pracę. Tata powiedział jej, że nie powinna, ponieważ to on jest odpowiedzialny za utrzymanie rodziny. Mama jednak znalazła zajęcie, została dozorczynią - opowiada córka sędziwej pary. - Cóż, stało się i musiałem na to pozwolić - skomentował sytuację pan Herbert.

Pan Herbert urodził się w 1905 roku, jego żona w 1907. Poznali się będąc dziećmi, chodzili do tej samej szkoły podstawowej. W 1942 roku w New Bern w Północnej Kalifornii zbudowali dom, w którym mieszkali przez kolejne pięćdziesiąt lat. Herbert pracował jako mechanik, Zelmyra jako dozorczyni.

Kiedy zapytano państwa Fisher o porady dla małżeństw, zgodnie odpowiedzieli, że istotne są: szacunek, wsparcie i komunikacja między sobą. Trzeba być wiarygodnym, uczciwym i prawdziwym oraz kochać z całego serca. Dziennikarze przyznali, że to dość oczywiste, ale skoro tak trudno ludziom spełnić wspomniane postulaty, dopytywali o sekret wieloletniej pary. Okazało się, że wiara miała dla nich ogromne znaczenie. - Nie ma tu żadnego sekretu, tylko Bóg trzymał nas razem - powiedziała Zelmyra.

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Kosciol.pl
  • Poradnik-zdrowia.pl
  • Umierać po ludzku
  • Pola Nadziei
  • Oferty pracy