12-03-2011
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
To trawestacja fragmentu piosenki zespołu Piersi, tytuł utworu mógłby jednak posłużyć za hasło kampanii prozdrowotnej, okazuje się bowiem, że pocałunki działają leczniczo oraz spełniają inne pożyteczne funkcje...
Pozostając w klimacie walentynkowym rozważmy funkcję pocałunku. Nie chodzi tu jednak o romantyczny aspekt czy seksualnych charakter całowania, buziaki bowiem spełniają również pewne funkcje zdrowotne. Badania dowodzą, że pocałunek może obniżać ciśnienie tętnicze krwi, wpływa na utrzymanie wagi i wiele więcej.
Całowanie się jest dobre dla serca Według austriackich naukowców, długi, namiętny pocałunek pomaga regulować pracę serca, obniża poziom cholesterolu i obniża ciśnienie krwi.
Likwiduje stres Gdy Twoje usta są lekko otwarte, co ma miejsce, kiedy się całujesz, następuje rozluźnienie szczęki i reszta ciała dostaje sygnał relaksu. Całowanie się sprawia również, że oddychamy głębiej, a to kolejna przyczyna odprężenia.
Pomaga w kontroli wagi Pocałunek także stanowi aktywność fizyczną - spala 100 kalorii na godzinę - to nie tak dużo jak bieganie na bieżni, co powoduje spalanie od 700 do 800 kalorii - ale o wiele bardziej przyjemne! Według jednego z badań, trzy namiętne pocałunki w ciągu dnia pomogą zrzucić pół kilograma.
Sprawia, że wyglądasz młodziej Całowanie stymuluje ponad 30 mięśni twarzy, pomaga wygładzić zmarszczki i poprawia krążenie w skórze w twarzy, co dodaje młodzieńczego blasku.
Chroni przed infekcjami Około 80 procent bakterii w ślinie występuje powszechnie u wszystkich ludzi, a 20 procent to unikatowy „zestaw" danej osoby. Wymiana śliny podczas całowania pobudza układ odpornościowy do tworzenia przeciwciał wobec "obcych" bakterii, co pomaga walczyć z infekcjami.
Wzmacnia poczucie własnej wartości Całowanie sprawia, że czujesz się szczęśliwy/a, uwolnione zostają bowiem wówczas związki chemiczne zwane endorfinami, które wywołują dobre samopoczucie i zadowolenie z siebie oraz generują wszelkie inne stany euforyczne.
Badania wykazały również, że całowanie wpływa na układ limbiczny mózgu, który uwalnia substancję zwaną fenyloetyloamina (PEA) odpowiadającą za uczucie euforii i podniecenia.
Pomaga nawiązać więźPodczas pocałunku uwalnia się także oksytocyna, tzw. „hormon miłości". Substancja wydziela się podczas orgazmu, ale i np. u matek karmiących piersią. Odpowiada za tworzenie więzi między ludźmi, powoduje odczuwanie czułości matki do dziecka, wzmaga nasze przywiązanie do partnera, daje poczucie spokoju i zadowolenia.
Łagodzi alergie Według japońskich uczonych, całowanie może pomóc w zmniejszeniu objawów kataru siennego. Okazuje się, że 30-minutowa sesja całowania powstrzymuje układ immunologiczny od produkcji histaminy, substancji chemicznej odpowiedzialnej za kichanie, wyciek z nosa i łzawienie oczu. Jednocześnie ustalono, że przytulanie bez całowania nie działa w ten sposób.
Zwalcza próchnicę Całowanie stymuluje przepływ śliny, która neutralizuje kwasy, remineralizuje zęby i powoduje usuwanie resztek jedzenia.
Próchnica zębów bowiem ma miejsce, gdy bakterie w płytce na powierzchni zębów wymieszają z cukrami i skrobią pochodzącymi z pożywienia tworząc kwasy, które mogą uszkadzać szkliwo zębów.
Alergia to choroba wywoływana reakcją układu odpornościowego na określone substancje, na przykład pyłki, kurz, jad pszczeli, czy sierść zwierząt domowych. Choroby wywołane przez alergeny stały się bardzo częstym zjawiskiem w ciągu ostatniego półwiecza. czytaj dalej »