31-08-2021
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
W ostatnich latach eksperci ds. zdrowia publicznego ostrzegają przed rosnącą „epidemią" samotności, wskaźniki tego doświadczenia podobno podwoiły się w ciągu ostatniego półwiecza. W nowym badaniu uczeni z University of California San Diego School of Medicine sprawdzili, w jakim wieku w największym stopniu ludziom doskwiera samotność.
Poziom utrzymywał się od umiarkowanego do silnego przez całe dorosłe życie, ale szczególnie dotkliwy był w trzech okresach: przed trzydziestką, w połowie lat szóstej dekady życia i po osiemdziesiątce.
Według naukowców samotność była również bardziej powszechna niż oczekiwano. Trzy czwarte uczestników badania deklarowało przeciętny do wysokiego poziom osamotnienia. To oznacza wzrost w stosunku do wcześniejszych szacunków poczucia odizolowania, które w ogólnej populacji USA wahały się od 17 do 57 procent.
- Warto zwrócić na to uwagę, ponieważ uczestnicy tego badania nie zostali uznani za osoby o wysokim ryzyku doświadczania samotności. Nie mieli poważnych problemów fizycznych. Nie cierpieli też na poważne choroby psychiczne, takie jak czy schizofrenia, w których samotność może być problematyczna - mówi dr Dilip Jeste, współautor badań.
W badaniach z udziałem kilkuset osób w różnym wieku zastosowano znane skale samotności. Pominięto łagodną postać samotności, która według autorów jest powszechna i może czasami pojawiać się różnych okresach dorosłego życia. Odkryto jednak, że nasilenie osamotnienia wiąże się z określonym wiekiem - osiąga szczyt w konkretnych okresach zarówno u mężczyzn, jak i kobiet.
Jak wskazują geriatrzy, samotność ma związek z pogorszeniem zdrowia psychicznego, nadużywaniem różnych substancji, upośledzeniem funkcji poznawczych i słabym zdrowiem fizycznym, w tym z niedożywieniem, nadciśnieniem i .
Odkryto też pewną ciekawą relację między i niższym ryzykiem odczuwania samotności. Ludzie, których uznaje się za mądrzejszych, byli mniej samotni. - Może to wynikać z faktu, że zachowania definiujące mądrość, takie jak empatia, współczucie, umiejętna regulacja i autorefleksja, skutecznie przeciwdziałają lub zapobiegają samotności - mówi dr Ellen Lee.
- W tej chwili jest więcej pytań niż odpowiedzi. Jednak odkrycia te sugerują, że musimy inaczej myśleć o samotności. Nie chodzi o izolację społeczną. Dana osoba może mieszkać sama i nie czuć się samotna, tymczasem inna może przebywać w tłumie i czuć osamotnienie. Musimy znaleźć rozwiązania i działania, które pomogą łączyć ludzi, pomogą im stać się mądrzejszymi. Mądrzejsze społeczeństwo byłoby szczęśliwsze, bardziej ze sobą związane i mniej samotne - wnioskuje dr Jeste.
Na podstawie:
Depresja to bardzo poważna choroba, a jej lekceważenie może prowadzić nawet do śmierci. Dotyka ona ludzi w różnym wieku, jednak w przypadku osób starszych bywa często lekceważona, traktowana jako jeden z objawów starzenia się. czytaj dalej »
Nadciśnienie tętnicze, czyli hipertensja to jedna z najczęściej występujących przewlekłych dolegliwości układu krwionośnego. Niestety, jest to również schorzenie groźne i jeśli nie jest leczone, może prowadzić do poważnych problemów ze zdrowiem, a nawet do śmierci. czytaj dalej »