Strona głównaZwiązkiNa miłość nigdy nie jest za późno: 107-latka szuka męża

Na miłość nigdy nie jest za późno: 107-latka szuka męża

107-letnia Chinka udowadnia światu, że na miłość nigdy nie jest za późno. Postanowiła znaleźć sobie męża. Zamiar jest niezwykły nie tylko ze względu na wiek, ale i fakt, że dotychczas kobieta żyła w celibacie.
Wang Guiying przeżyła życie bez partnera, ponieważ nie chciała być zależna od mężczyzny. Dzieciństwo spędziła w prowincji Guizhou, w czasach, w których kobiet nie traktowano z szacunkiem, pani Wang nierzadko była świadkiem przemocy domowej i zaczęła odczuwać strach przed małżeństwem.

„Często widziałam swoją ciocię płaczącą w samotności po agresywnych wybrykach jej małżonka. Wszystkie pary wokół mnie żyły w ten sposób. Wyjście za mąż było zbyt przerażające”, wspomina staruszka.

Postanowiła nie zakładać rodziny, utrzymywała się z pracy na roli aż do ukończenia 74 lat. Potem wprowadziła się do swojego bratanka. Teraz jednak rodzina nie może zapewnić kobiecie odpowiedniej opieki, pani Wang postanowiła więc znaleźć sobie męża. Nie chce jednak, aby wybranek był jej rówieśnikiem, bo wówczas mógłby nie podołać funkcji partnera i protektora. Sędziwa Chinka skierowała swą ofertę matrymonialną do panów w wieku około 90 lat.

Lokalne władze wzruszyły się historią leciwej obywatelki, planują wydanie przyjęcia, na które zaproszeni zostaną wolni panowie z pobliskiego domu opieki. „Wang Guiying wierzy, że znajdzie odpowiedniego mężczyznę”, mówił przedstawiciel władz.

Joanna Papiernik / Senior.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 11:40:25, 23-01-2009 granny

    Nie uwierzę, że wśród nas nie ma ani jednej pani, która powiedziałaby tak szukam jeszcze męża, jeśli spotkam odpowiedniego kandydata.

    Zeby się nie wymądrzac to powiem Wam, że jeśli o mnie chodzi to tylko taki mężczyzna mógłby mnie zauroczyc, który ma ładny głos. Mój ex uwiódł mnie głosem, no ale teraz ten Jego męski głos tak się zmienił, że może do mnie mówic, a ja już nie jestem nim zafascynowana.
    A jak u Was drogie koleżanki?
  • 11:46:41, 23-01-2009 basia73

    Właśnie, ciekawe co o tym sądzą inni
  • 11:50:20, 23-01-2009 tadeusz50

    Cytat:
    granny
    Nie uwierzę, że wśród nas nie ma ani jednej pani, która powiedziałaby tak szukam jeszcze męża, jeśli spotkam odpowiedniego kandydata.

    Zeby się nie wymądrzac to powiem Wam, że jeśli o mnie chodzi to tylko taki mężczyzna mógłby mnie zauroczyc, który ma ładny głos. Mój ex uwiódł mnie głosem, no ale teraz ten Jego męski głos tak się zmienił, że może do mnie mówic, a ja już nie jestem nim zafascynowana.
    A jak u Was drogie koleżanki?


    Hi, hi, hi to ja odpadam bo mam głos jak z dupy włos, krótki, gruby i zasrany.Tak mawiała teściowa i to jest absolutna prawda.
    ... zobacz więcej
  • 12:11:51, 23-01-2009 granny

    Tadeusz prowokujesz mnie do odpowiedzi.
    Nie wiem jak się układają Twoje stosunki z teściową, teściowe czasem lubią byc złośliwe i nie zawsze można wierzyc temu co mówią, nie bez powodu wymyślono masę kawałów o teściowych.

    Jedno jest smutne, że z wiekiem głosy zarówno męskie jak i damskie dziadzieją i szukaj gruszek na wierzbie.
  • 12:39:19, 23-01-2009 tadeusz50

    granny
    Z teściowej pewnie nie zostały już kosteczki- żona została pochowana w tym samym grobie. Moje kontakty z teściową uważałem za poprawne. Żyła 6 lat po naszym ślubie. Teścia nie miałem przyjemności znać bo zmarł wcześniej. A o swoim głosie nie musiała mnie informować teściowa czy ktokolwiek inny sam to wiem.
  • 12:49:31, 23-01-2009 granny

    Tadeusz znowu zachowałam się jak słoń w składzie porcelany.
    Nie przejmuj się głosem, jeśli nawet Tobie samemu on się nie podoba, to nie ma absolutnie żadnego znaczenia w kontaktach międzyludzkich na szczęście i nie po tym się ocenia człowieka.
    To tylko ja, jako amatorka muzyki poważnej mam takie skrzywienie i uwrażliwienie na dzwięki. I dlatego wciąż jestem sama.
  • 12:54:20, 23-01-2009 tadeusz50

    granny
    Cóż zrobić jak wpadamy na siebie niespodziewanie. Nie masz obowiązku znać przeszłości innych forumowiczów. Nie mam oczywiście urazy do Ciebie.
  • 13:33:33, 23-01-2009 granny

    Tadziu, coraz więcej ludzi poznaję i dobrze się czuję z tym.
    Jednakże jest tu tyle ludzi, że trudno nowicjuszowi/ce zapamiętac wszystkich, trudno czasem pokojarzyc co kto, kiedy powiedział, to wymaga czasu. O teściowej nie wiedziałam, przepraszam. To nie był temat do żartów.
  • 19:20:05, 25-01-2009 JEDRUS

    powiedz basiu jakto zrobic mam 55 lat i jestem pesymistką
  • 20:02:34, 25-01-2009 basia73

    Wydaje mi się że też jestem pesymistką i dlatego staram się wypełnić sobie czas tak, żeby nie myśleć o tym jak jest mi żle a poza tym niedługo w moim życiu wydarzy się coś bardzo radosnego i teraz tylko tym żyję.

Strony : 1 2 3 4 5 6 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Kobiety.net.pl
  • Umierać po ludzku
  • Fundacja ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych
  • eGospodarka.pl
  • Oferty pracy