28-12-2009
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Z brytyjskich badań wynika, że 52% respondentów uważa, iż można mieć szczęśliwe małżeństwo pomimo braku miłości fizycznej. Jeśli więc nie jesteś aktywny/a seksualnie, nie pozwól, aby to, co przeczytasz, czy też zobaczysz w telewizji, zmartwiło cię. Jeżeli jednak brak seksu stanowi dla ciebie problem, istniej wiele sposobów na zmianę tej sytuacji na lepsze, wskazuje Mary Clegg, seks-terapeutka pracująca dla sagazone.
Gdzie zacząć?Najpierw trzeba znaleźć sposobność do otwartej, niewymuszonej dyskusji z partnerem. Ważne, by umieć jasno wyrazić, jak określona sytuacja wpływa na to, co czujesz. Warto wyartykułować, jakie emocje ci towarzyszą i zainteresować się opinią partnera: „czuję się tak i tak wobec tej sprawy; a jak ty to postrzegasz?" Trzeba dać szansę swojemu rozmówcy, aby mógł przedstawić swój punkt widzenia.
Czy nadal jesteście dla siebie pociągający? Jeśli odpowiedź któregoś z was brzmi: nie, nie oznacza to końca dyskusji. Trzeba być szczerym co do powodów takiego stanu rzeczy. Być może, drobne modyfikacje, takie jak zrzucenie kilku kilogramów, będą, stanowiły remedium na zaistniałą sytuację. Trzeba się jednak przygotować na to, że problem może wymagać bardziej radykalnych kroków.
Czy czujesz się atrakcyjny/a? Jeśli nie znosisz tego, co widzisz w lustrze, niemożliwe, byś czuł/a się sexy, a brak pewności siebie oddziałuje również na sposób funkcjonowania związku. Zauważ, że jeśli czujesz się seksowny/a i okazujesz to, partner dostrzeże twoje zachowanie.
Pamiętasz, jak należy się komunikować? Dialog wymaga istnienia możliwości swobodnego wypowiadania się i pewności, że myśl nie zostanie przerwana. To oznacza też, że należy z uwagą słuchać partnera, a nie tylko czekać na swoją kolej wypowiedzenia się. Mary Clegg w swojej pracy wykorzystuje tzw . „talking spoon", czyli łyżkę, która jest dzierżona przez osobę mówiącą. Zasada jest prosta - nikt nie może przerwać temu, kto właśnie trzyma łyżkę. Jeśli ludzie nie potrafią się komunikować, ich rozmowy kończą się awanturą i łzami, bądź też w ogóle nie mają szansy się rozpocząć. Z drugiej strony, umożliwienie wypowiedzenia się komuś według zasady z „talking spoon" nie gwarantuje spokojnej, rzeczowej debaty nad problemem, raczej należy przewidywać eskalację emocji, gdy omawia się trudne kwestie. Kiedy sytuacja nadmiernie się „zagęszcza", warto zrobić przerwę, ale i wrócić do rozwiązywania problemu.
Zastanów się, czego chcesz Zróbcie listę swoich zmysłowych, seksualnych pragnień, a w zasadzie dwie listy - twoją i twojego partnera. Uwzględnijcie również np. jakiej częstotliwości uprawiania seksu oczekujecie. Znajdźcie jakieś miejsce na te intymne życzenia, i przedyskutujcie każde, zanim zdecydujecie się przyjęcie propozycji. Humor jest tu fundamentalną sprawą, pozytywne nastawienie i komizm umożliwią lepsze porozumienie i ułatwią rozmowę. Poza tym, dyskutowanie o ulepszeniu życia seksualnego podnosi libido...
Życie seksualne ulega zmianom Na wasze życie intymne ma wpływ wiele czynników. Na pewno znaczną rolę odgrywają tu różne doświadczenia życiowe, np. kłopoty finansowe, syndrom pustego gniazda, śmierć w rodzinie, etc. Wraz z wiekiem jednak zmienia się też nasze ciało, a to oddziałuje na sferę seksualną. Mężczyźni doświadczają kłopotów z erekcja, u kobiet w okresie postmenopauzalnym występuje dyspareunia (suchość pochwy), tj. dolegliwość, która czyni zbliżenie dyskomfortowym. Niechęć do uprawiania seksu nie musi oznaczać osłabienia uczucia. Może wynikać z przyczyn czysto medycznych, więc nie wstydź się porozmawiać o problemach, które dotyczą w istocie was obojga.
Czas na modyfikacje Znajdź sposoby na okazanie miłości i troski. Przytulanie się, pocałunki, trzymanie za ręce podczas spaceru, wspólne wylegiwanie się na kanapie podczas oglądania filmu - to wszystko ma znaczenie. Jeśli mieliście przerwę w „tych sprawach", stopniowo budujcie atmosferę intymności, podniecenia i entuzjazmu z powodu możliwości cieszenia swoimi ciałami. Życie seksualne jest udane, gdy partnerzy mają do siebie zaufanie, okazują empatię i są zrelaksowani.
Menopauza - inaczej przekwitanie - nie jest chorobą, ale naturalnym procesem zachodzącym w kobiecym organizmie. Niestety, zmiany które wówczas zachodzą, zwiększają ryzyko wystąpienia wielu chorób. czytaj dalej »