14-02-2016
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Historia zna co najmniej szesnastu św. Walentych, ale tylko dwóch z nich ma swoją rocznicę 14 lutego. Pierwszy był kapłanem rzymskim, drugi zaś biskupem Terni. Dziś przypada Dzień Zakochanych.
Obecnie Kościół Katolicki uznaje trzech różnych świętych, którzy nosili imię Walenty.
W tradycji chrześcijańskiej odnajdujemy historię o św. Walentym - księdzu który potajemnie dawał śluby . Rozgniewało to cesarza Klaudiusza II, który zakazał małżeństw, uważając, że odciągają one mężczyzn od wstępowania do armii. Swoje nieposłuszeństwo Św. Walenty przypłacił życiem, ale przed egzekucją przekazał swej ukochanej, córce strażnika więziennego, kartkę z napisem: "Od Twojego Walentego", co zapoczątkowało tradycję wysyłania kartek 14 lutego.
Święty Walenty biskub Terni (który niekiedy uważany jest za tą samą osobę co wyżej opisany męczennik) jako pierwszy pobłogosławił związek małżeński między poganinem i chrześcijanką. Zginął w Rzymie w 273 r., gdyż nie chciał zaprzestać nawracania pogan. Do dziś do jego grobu w katedrze w Terni ściągają pielgrzymi. Na srebrnym relikwiarzu kryjącym jego szczątki czytamy: "Święty Walenty, patron miłości".
Kolejny święty Walenty Ten żył w V wieku i według tradycji miał dar uzdrawiania osób chorych na epilepsję. Jego postać także zaczęto łączyć z Dniem Zakochanych.
Choć w Polsce święto to jest stosunkowo młode, z roku na rok staje się coraz bardziej popularne, dodajmy że nie bez udziału machiny handlowo - marketingowej.
Walentynki to przez jednych dzień znienawidzony, inni wyczekują go z radością w sercu. 14 lutego nie tylko dla ludzi młodych staje się dniem wyznawania uczuć, wspartego wysyłaniem okolicznościowych kartek czy robieniem ukochanej osobie specjalnych prezentów. Coraz częściej wieczór walentynkowy staje się także okazją do romantycznego sam na sam. Nie brakuje też takich, którzy twierdzą że Walentynki są wyłącznie bezkrytycznem kopiowaniem amerykańskich tradycji i medialno-komercyjnym przedswięwzięciem, w istocie pozbawionym prawdziwego romantyzmu i wartości duchowych. I choć sporo jest takich głosów, urokowi tego święta łatwo ulec... Z sondaży opinii publicznej wynika, że z roku na rok coraz więcej Polaków wyraża aprobatę dla i zamierza je obchodzić
Kartki pocztowe i internetowe wiadomości z obowiązkowymi serduszkami, kwiatami, amorkami, czekoladki, bukiety, maskotki i przytulanki, bielizna, perfumy, biżuteria... – repertuar potencjalnych prezentów walentynkowych można wymieniać w nieskończoność, jest on ograniczony wyłącznie wyobraźnią kupujących i... handlowców. Coraz popularniejsze stają się jednak inne sposoby uczczenia tego dnia - niematerialne, polegające na wyjątkowym sposobie wspólnego spędzania czasu.
Na co się zdecydować, jeśli chcemy wraz z bliską osobą? Pomysłów jest tyle, ile oczekiwań. Firmy sprzedające różnego rodzaju usługi prześcigają się w ich dostarczaniu swoim potencjalnym klientom, a ciekawe miejsca i przytulne knajpki, już od stycznia mają zarezerwowane wszystkie stoliki. Coraz bardziej popularnym trendem jest spędzanie walentynek nietypowo. Wspólny dzień w SPA, popołudnie na strzelnicy, ekstremalna wycieczka quadami pod okiem instruktora czy chociażby wyjście do teatru albo filharmonii, to pomysły niebanalne, ale też nie tanie. W okresie przed dniem zakochanych wzrasta także sprzedaż różnego rodzaju afrodyzjaków.
Mówi się "nie ważne gdzie, ważne z kim". My dodamy jeszcze "ważne, żeby było miło". To od nas przecież tak naprawdę zależy, czy nasz partner zechce spędzić z nami to (i inne) święta w przyszłym roku.