27-09-2021
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Samotność to przejmujące odczucie. Jeśli się utrzymuje, może prowadzić do chorób psychicznych, takich jak depresja lub zaburzenia lękowe. Naukowcy z uniwersytetów w Bonn, Hajfie i Oldenburgu odkryli, że poczucie izolacji wiąże się z ograniczonym zaufaniem.
Brak zaufania do innych pogłębia . Taki związek widać w zmianach aktywności i interakcji różnych struktur mózgu.
Każdy wie, czym jest samotność. Kryje się za nim niemożność zaspokojenia potrzeby relacji społecznych. Poczucie samotności stanowi więc motywację do łączenia się z innymi ludźmi. Jednak niektórzy cierpią na uporczywą samotność i w takim przypadku zwiększa się ryzyko rozwoju choroby psychicznej, m. in. lub . - Jednym z powodów tak bardzo odczuwanego osamotnienia może być brak zaufania do innych - mówi dr Dirk Scheele ze Szpitala Uniwersyteckiego w Bonn.
Do badań zaproszono kilkadziesiąt bardzo samotnych osób bez choroby psychicznej i podobną liczbę ludzi nie doświadczających izolacji. Uczestnicy w czasie skanowania mózgów grali w grę wymagającą zaufania (polegającą na konieczności dzielenia się pieniędzmi z pozostałymi graczami). - Okazało się, że osoby z silnym poczuciem samotności niechętnie dzielili się z innymi - wyjaśnia Scheele. - Interpretujemy to jako niższy poziom zaufania - dodaje.
Naukowcy odkryli również nieprawidłowości w przetwarzaniu danych w obszarach mózgu zaangażowanych w tworzenie w porównaniu z grupą kontrolną. Było to szczególnie widoczne w przedniej korze wyspy, która była mniej aktywna u samotnych osób i nie łączyła się tak wyraźnie z innymi obszarami mózgu. - Ważną funkcją kory wyspy jest postrzeganie i interpretowanie sygnałów własnego ciała, takich jak bicie serca - mówi Jana Lieberz, współautorka badań. - Pomaga również prawidłowo interpretować reakcje innych ludzi, takie jak mimika twarzy lub nastrój lub wiarygodność - dodaje Lieberz.
Zaaranżowano też ustandaryzowaną sytuację rozmowy z uczestnikiem, która dotyczyła treści pozytywnych emocjonalnie, tj. obejmowały pytania typu: Co byś zrobił z wygraną na loterii? Jakie są Twoje zainteresowania? Następnie zapytano uczestników o ich nastrój. Naukowcy pobrali również próbki krwi i śliny, aby sprawdzić poziom oksytocyny w odpowiedzi na rozmowę, a także zmierzono odległość w centymetrach pomiędzy badanymi i eksperymentatorami w czasie rozmowy.
Stwierdzono, że osoby dotknięte poważną samotnością były w mniej pozytywnym nastroju niż grupa kontrolna. Słabiej zmienił się u nich również poziom wiążącego hormonu oksytocyny. Co więcej, samotni ludzie utrzymywali odległość przestrzenną od eksperymentatora o około dziesięć centymetrów większą od osób nie doświadczających samotności. - Ogólnie rzecz biorąc, wyniki pokazują, że chroniczna samotność wiąże się ze zmniejszonym zaufaniem do bliźnich - mówi Scheele. - Może to oznaczać, że interakcje z innymi są przez samotnych odbierane jako mniej pozytywne, co utrudnia kontakty i pogłębia osamotnienie - wyjaśnia Scheele.
Autorzy uważają, że ich odkrycia mogą mieć zastosowanie terapeutyczne. - Zmniejszone zaufanie samotnych osób może być tematem dyskusji i uświadomienia tego pacjentom dotkniętym zaburzeniami - uważa Lieberz. - Można będzie też określić strategie, w jaki sposób osoby dotknięte chorobą mogą wzmocnić swoje zaufanie do innych ludzi - dodaje.
Na podstawie:
Depresja to bardzo poważna choroba, a jej lekceważenie może prowadzić nawet do śmierci. Dotyka ona ludzi w różnym wieku, jednak w przypadku osób starszych bywa często lekceważona, traktowana jako jeden z objawów starzenia się. czytaj dalej »